„Jennifer’s Body” 15 lat później: od kinowej porażki po wciąż aktualny komentarz o przemocy wobec kobiet

Klatka z filmu "Zabójcze ciało": lekko uśmiechnięta Megan Fox zbliża twarz do twarzy Amandy Seyfried.

Parę dni temu minęło 15 lat od polskiej premiery horroru „Zabójcze ciało” (w oryginale „Jennifer’s Body”). To film, który w mądry sposób porusza multum aktualnych tematów, a który jednocześnie tuż po premierze padł ofiarą krytyki tak miażdżącej, że po latach scenarzystka, Diablo Cody wspomina dzień jego premiery jako prawdopodobnie ostatni, kiedy googlowała swój pseudonim. Dzisiaj świat filmowej krytyki dostrzega, że film wyprzedził swoje czasy, stał się kultowy i należy do feministycznej klasyki. Co jest szczególnego w tym horrorze? Dlaczego mógł być niezrozumiały w 2009 roku? I co spowodowało zmianę narracji wokół niego?

Uwaga: tekst zawiera spoilery i wzmianki o przemocy, także seksualnej!

Ciało, którego nie widać

Jak opisać „Jennifer’s Body”? To film dziwaczny, niepokojący, a jednocześnie satyryczny. Wychodzi poza granice gatunków: najwięcej w nim horroru, jednak łamie on pewne schematy charakterystyczne dla niego, a błyskotliwe dialogi dodają mu komediowej nuty. Jego tematyka czyni go zaś filmem o dorastaniu. Ta gatunkowa nieoczywistość i skakanie pomiędzy poważną tematyką, ironią, metaforami i przerysowaniem dodatkowo utrudnia zrozumienie intencji twórczyń.

Mnogość omawianych w nim tematów też nie ułatwia nadążania za wątkami. „Zabójcze ciało” stanowi bowiem krytykę mizoginii, uprzedmiotowienia ciał kobiet i przemocy wobec nich, komentarz do społecznych reakcji na katastrofy, zwraca uwagę na złożoność relacji między nastoletnimi dziewczynami w patriarchacie oraz na niebezpieczeństwa relacji młodych fanek z ich męskimi idolami. Pokazuje również odkrywanie safickiego pożądania w heteroseksualnym świecie, który lesbijki i biseksualne kobiety czyni niewidocznymi (określenie „saficki” odnosi się do erotycznej miłości między kobietami, a używam go, dlatego że obejmuje jednocześnie lesbijki i biseksualne kobiety).

Myślę, że „Zabójcze ciało” może wprowadzać w poczucie zagubienia wielu widzów, zwłaszcza przy pierwszym seansie, jeśli wcześniej nie czytało się o jego interpretacjach i intencjach twórczyń. Jednocześnie dla mnie jest to film, który zyskuje z każdym ponownym obejrzeniem. Nic dziwnego, że 2 lata temu portal movieweb.com pisał o nim:

„To nieszczęśliwy przypadek satyry tak inteligentnej, że ​​jest postrzegana jako autentyczne ujęcie rzeczy, które próbuje ośmieszyć”

Tytułowe ciało Jennifer w 2009 wydawało się więc kolejnym przykładem uprzedmiotowienia kobiet. Dzisiaj zwracamy uwagę na to, że owo ciało w filmie prawie nie jest pokazywane nago, a bohaterka korzysta z niego zgodnie ze swoimi pragnieniami.

Zabójczy marketing

Film z założenia miał być przykładem kobiecego spojrzenia (ang. female gaze), w końcu reżyserka, Karyn Kusama i scenarzystka, Diablo Cody oraz najważniejsze postacie to kobiety (w tym Megan Fox i Amanda Seyfried w głównych rolach). W fazie postprodukcji reżyserka i scenarzystka zorientowały się jednak, że planowane przez wytwórnię materiały promocyjne horroru sugerują, że kierowany jest on do „napalonych chłopaków”, podczas gdy twórczynie zakładały, że to film przede wszystkim o nastoletnich dziewczynach dla innych nastoletnich dziewczyn (lub kobiet, które kiedyś przechodziły to samo). Reżyserka wspomina, że próbowała przekonać ludzi odpowiedzialnych za marketing, że nie powinni kierować tego filmu głównie do chłopaków, którzy po seansie będą rozczarowani, że Megan Fox nie zdejmuje ubrań, tylko rozpruwa typom flaki i je zjada.

Feministyczne przesłanie filmu zostało ukryte za tytułowym ciałem Jennifer: plakaty z Megan Fox w mundurku wskazywały, że będzie to prosty horror pokazujący seksowne laski zrobiony zgodnie ze standardowym w kinie męskim spojrzeniem (ang. male gaze). Ogólnie cały marketing, łącznie z dwuznacznym polskim tytułem, kręcił się wokół tego, że Megan Fox jest seksowna. Jak na ironię, promocja filmu zrobiła więc dokładnie to, co miał on krytykować. Sens filmu omija zresztą szerokim łukiem także obecny krótki opis na Disney+: „Opętana przez demona cheerleaderka nabiera apetytu na swoich kolegów z klasy”. Trudno się więc dziwić, że w horrorze przedstawianym jako taki prosty, śmieszny i seksowny w 2009 roku mało kto dostrzegł większą głębię.

8 lat przed #metoo

Kiedy więc narracja o „Jennifer’s Body” zaczęła się zmieniać? Przechylne filmowi artykuły zaczęły się mnożyć w 2018 roku, czyli 9 lat po premierze i… kilka miesięcy po starcie ruchu #metoo. Ujawnienie wielkiej skali przemocy seksualnej wobec kobiet w Hollywood nadało filmowi potrzebnego kontekstu.

W 2009 roku uprzedmiotowienie ciała 23-letniej wtedy Megan Fox oraz mizoginistyczne komentarze dotyczące reżyserii i scenariusza filmu pojawiające się w recenzjach były po prostu normą i postrzegane były jako konsekwencja indywidualnych słabości twórczyń. Niecałą dekadę później mizoginia, dyskryminacja i przemoc na tle płci zostały nagłośnione jako problem systemowy, z którym może się utożsamiać masa kobiet.

Jennifer’s Body”, podobnie jak kilkanaście lat później film „Barbie”, częściowo odwraca tradycyjne kobiece i męskie role. Kobieta staje się tutaj wyrafinowaną sprawczynią przemocy, jest sprytna, uwodzi i zabija. Ofiarami są zaś nawet dobrzy chłopcy, co przypomina to, jak w wielu filmach przedstawiane są niewinne kobiety, które padają ofiarą przemocy często przedstawionej w estetyzowany sposób. Być może „Zabójcze ciało” nie mówi o feminizmie tak bardzo wprost jak „Barbie”, jednak wyraźnie pokazuje fantazję o kobiecej zemście za przemoc i bohaterkę, która nie zostaje ukarana za swoją seksualność, a odwrotnie: wyzwolenie seksualne ratuje ją od śmierci.

Dziewczyńska i saficka klasyka na miarę 2024

Osią fabuły jest toksyczna relacja przyjaciółek, podszyta erotycznym napięciem. Okazuje się ona zresztą znacznie ważniejsza niż związki Needy (Amanda Seyfried) i Jennifer (Megan Fox) z mężczyznami – dlatego Jennifer zabija tylko mężczyzn. W 2009 ewidentnie świat jeszcze nie było gotowy, żeby potraktować poważnie historię o złożoności bliskiej relacji queerowych nastolatek. Scena pocałunku kobiet została w recenzjach potraktowana jako niepotrzebny, lesbijski pokaz dla męskich widzów, a nie dowód na to, że bohaterki pożądają siebie nawzajem, zaś ich relacja wykracza poza przyjaźń. W 2024 pożądanie do innych kobiet i saficki seks w thrillerze „Love Lies Bleeding” czy w hitowych piosenkach nowej popowej księżniczki Chappell Roan są już traktowane jako ważne wątki tych dzieł kultury.

Z kolei motyw zazdrości o inne kobiety przypomina niezwykle popularny ostatnio horror „Substancja”, w którym główna bohaterka grana przez Demi Moore staje się owładnięta zazdrością o młodszą wersję samej siebie. Wiele zbliżonych wątków porusza także płyta, która była hitem tego lata: „BRAT” Charli XCX z takimi piosenkami jak „Sympathy is a knife”, „Von dutch” czy „Girl, so confusing”, której remix z Lorde jest niespotykaną historią wyjaśnienia nieporozumień w relacji konkurujących i mylonych ze sobą piosenkarek. W 2024 motyw kobiecej zazdrości i konkurencji kobiet oraz ich uczestnictwa w podtrzymywaniu patriarchatu jest więc wyraźnie widoczny. W 2009 roku marketing „Jennifer’s Body” mógł go ukryć za atrakcyjnością Megan Fox i sceną pocałunku kobiet, motywem dotąd istniejącym głównie dla męskiego podniecenia.

Symboliczna przemoc

Prawdopodobnie najbardziej poruszającą sceną w „Zabójczym ciele” jest przedstawienie satanistycznego rytuału z zabójstwem Jennifer. Chociaż bohaterka przez większość filmu bywa pyskata i wredna, to w tym momencie łatwo przypomnieć sobie, że ostatecznie jest tylko nastolatką, wrażliwą i kruchą.

Megan Fox wspomina tę scenę jako metaforę swoich przeżyć i tego, jak jej ciało było wykorzystywane przez męskich reżyserów i studia filmowe w tamtym momencie kariery, bez zwracania uwagi na jej samopoczucie, emocje i zdrowie. Obecnie obserwuje się opór wobec podobnego wyzysku: gwiazdy coraz częściej mówią o swoich zmaganiach ze zdrowiem psychicznym czy o wpływie intensywnego tempa pracy na zdrowie. Choćby tej jesieni artystki muzyczne takie jak Chappell Roan czy zespół The Last Dinner Party będące w szczycie popularności odwołują część koncertów w wyniku depresji i wypalenia.

Wracając jednak do „Jennifer’s Body”: chociaż w filmie chłopaki z zespołu muzycznego poświęcający życie dziewczyny dla sławy nie dopuszczają się seksualnej przemocy, to scena rytuału jest też jej symbolem i nawiązuje wprost do zjawiska groomingu (czyli w tym przypadku uwodzenia nieletnich fanek przez artystów). Mimo że na dosłownym poziomie ten fragment horroru dotyczy absurdalnego rytuału i momentami jest przełamany dowcipnymi dialogami, to pozostawia widzów z niepokojem i smutkiem. Członkowie zespołu śpiewający piosenkę i śmiejący się, a jednocześnie dźgający Jennifer w klatkę piersiową pokazują zupełne lekceważenie i odczłowieczenie tytułowego kobiecego ciała.

Never meet your heroes

Historie nastolatek skrzywdzonych przez idoli znamy co najmniej od kilku dekad i ciągle poznajemy nowe. Pisząc scenariusz do „Jennifer’s Body”, Diablo Cody chciała odnieść się właśnie do takich przypadków, a w szczególności do nieoczywistego przykładu męskich sław stwarzających pozory delikatności i wrażliwości, pod którymi kryją się mizoginia i łajdactwo. Czy nie przypomina to polskich youtuberów, Gargamela i Gonciarza, którzy prezentowali się jako feministyczni i otwarci, zanim historie przemocy wobec ich młodziutkich partnerek ujrzały światło dzienne rok temu? Albo Willa Butlera, wokalisty kanadyjskiego niezależnego zespołu Arcade Fire, oskarżonego 2 lata temu o nadużycia seksualne przez (również znacznie młodsze od niego) osoby fanowskie?

W kontekście przemocy seksualnej wobec nieletnich w Polsce za uszami ma też wiele innych youtuberów. Z kolei, w USA kilka tygodni temu aresztowano rapera P. Diddy, oskarżonego nie tylko o przemoc seksualną, ale i handel ludźmi. A sławny reżyser Roman Polański od prawie 50 lat (!) unika procesu za gwałt na amerykańskiej 12-latce, podczas gdy w międzyczasie w Europie kręcił kolejne filmy.

W „Zabójczym ciele” sprawcami przemocy są członkowie indie rockowego zespółu, bo akurat taki gatunek muzyki był wtedy na topie. Natomiast gatunek muzyczny ani nawet profesja nie ma tu większego znaczenia. Sprawcą może być zarówno sławny raper, popowy wokalista, jak i reżyser, aktor, youtuber czy inny celebryta. I dla mnie jest coś bardzo niepokojącego w tym, że nawet w 2024 roku odkrywamy, że tylu w pełni świadomych swojej przewagi sławnych mężczyzn wchodzi w bliskie relacje z młodymi fankami (niepełnoletnimi czy ledwie pełnoletnimi), nadużywa ich zaufania i stosuje wobec nich przemoc.

Komediowy horror jako wyzwalająca fantazja

Seans „Jennifer’s Body” może być nieco konfundujący ze względu na komediowe elementy. Scenarzystka, Diablo Cody podkreślała jednak w wypowiedzi dla magazynu Billboard: „dla kobiety to czarny humor. Z pewnością nie śmiałam się z pomysłu, że ktoś zostanie zamordowany, raczej widziałam to jako: «Żyję z lękiem, że to mi się przytrafi»”.

Ja o ile doceniam humor w „Zabójczym ciele”, to zazwyczaj nie jestem fanką motywu zemsty. Moja wrażliwość podpowiada, że zasada „oko za oko” jest niezbyt skuteczna w rozwiązywaniu systemowych problemów i raczej kontynuuje krąg przemocy niż go zamyka. Rozumiem jednak, że ta fantazja potrafi być kusząca. Trudno się słucha o tym, że youtuberzy zgwałcili na imprezie 14-latkę czy że raper jest oskarżony o wykorzystanie seksualne 120 osób, z których najmłodsza ofiara miała 9 lat. Być może czasem fantazje o zemście to jedyny sposób, w jaki ktoś sobie umie poradzić z takimi wieściami, aby uniknąć poczucia bezsilności.

Jest więc coś wyzwalającego w historii kobiety, która doznawszy przemocy od mężczyzn, zwraca się przeciwko kolejnym chłopakom, którzy traktują ją jako obiekt seksualny, oraz jej (więcej niż) przyjaciółki, która ostatecznie mści się na pierwotnych sprawcach. W świecie filmu takie wymierzenie sprawiedliwości wydaje się bardzo satysfakcjonujące. I właśnie dla tej satysfakcji, przezabawnych dialogów i wartkiej akcji polecam ten film obejrzeć.

Źródła:

  1. Grady, C. (2018, 31 października). How Jennifer’s Body went from a flop in 2009 to a feminist cult classic today. Uzyskane: 31.10.2024 https://www.vox.com/culture/2018/10/31/18037996/jennifers-body-flop-cult-classic-feminist-horror
  2. Mason, C. (2023, 4 lipca). Analyzing The Cultural Impact of Jennifer’s Body More Than A Decade Later. Uzyskane: 31.10.2024 https://chloelingmason.medium.com/analyzing-the-impact-of-jennifers-body-almost-10-years-later-1d68aebfcd37
  3. Nelson, A. (2021, 4 lutego). Reclaiming Her Body: ‘Jennifer’s Body’ & Why We Need Diverse Storytellers. Uzyskane: 31.10.2024 https://medium.com/incluvie/reclaiming-her-body-jennifers-body-why-we-need-diverse-storytellers-40667f36eb86
  4. Peitzman, L. (2018, 7 grudnia). You Probably Owe „Jennifer’s Body” An Apology. Uzyskane: 31.10.2024 https://www.buzzfeednews.com/article/louispeitzman/jennifers-body-diablo-cody-karyn-kusama-feminist-horror
  5. Pochapska, V. (2022, 4 czerwca). Jennifer’s Body: The Satirical Horror Film, Explained. Uzyskane: 31.10.2024 https://movieweb.com/jennifers-body-explained/
  6. Unterberger, A. (2019, 12 września). The Story of Low Shoulder From ‘Jennifer’s Body,’ The Funniest and Most Disturbing Fictional Indie Rock Band Ever. Uzyskane: 31.10.2024 https://www.billboard.com/music/rock/jennifers-body-low-shoulder-band-anniversary-8529416/
  7. McDonald, S. (2024, 27 września). Chappell Roan pulls the last-minute plug on two shows: ‘Things have gotten overwhelming’. Uzyskane: 02.11.2024 https://www.latimes.com/entertainment-arts/music/story/2024-09-27/chappell-roan-last-minute-cancellation-festival-performances
  8. Dunworth, L. (2024, 25 października). The Last Dinner Party cancel European tour dates due to “emotional, mental, physical burnout”. Uzyskane: 02.11.2024 https://www.nme.com/news/music/the-last-dinner-party-cancel-european-tour-dates-burnout-3806400
  9. Mikołajczyk, M. (2023, 4 października). #Pandoragate pokazała, jakim bagnem jest polski YouTube. Oto twórcy, których dosięgło krajowe #MeToo. Uzyskane: 02.11.2024 https://natemat.pl/514615,gargamel-gonciarz-i-pandora-gate-kogo-oskarzono-w-youtube-owym-metoo
  10. Hogan, M. (2022, 27 sierpnia). Arcade Fire’s Win Butler Accused of Sexual Misconduct by Multiple Women; Frontman Responds. Uzyskane: 02.11.2024 https://pitchfork.com/news/arcade-fires-win-butler-accused-of-sexual-misconduct-by-multiple-women-frontman-responds/
  11. Korycka, M. (2024, 2 października). Sean „Diddy” Combs oskarżony o molestowanie seksualne przez 120 osób, w tym 25 dzieci. Uzyskane: 02.11.2024 https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114526,31352766,sean-diddy-combs-oskarzony-o-molestowanie-seksualne-przez.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top